wtorek, 16 sierpnia 2016

Gdynia naszymi oczami, czyli zwiedzanie z dziećmi.

Witamy:)
Na naszej wakacyjnej mapie to właśnie Gdynia była naszym miejscem docelowym. Tutaj mieliśmy wynajęte mieszkanie i stąd mieliśmy zwiedzać Trójmiasto. Był to strzał w 10. Miejsce idealne dla rodzin z dziećmi. Oto według nas 5 najlepszych atrakcji:

1. Centrum Nauki Experyment - co to jest za miejsce!!! Zabawy nie ma końca dla dzieci i rodziców. Spędziliśmy tam wiele godzin i wcale nie spieszyło nam się do wyjścia. Z Patrykiem stwierdziliśmy, że w ten sposób dzieci powinny uczyć się fizyki i biologii. A co nas tam zachwyciło? Zaczynając od robienia fal, budowania tam, zamrażania kropli wody ciśnieniem, poprzez podnoszenie samochodu, kabiny krzyku czy leżeniu na łóżku z igłami, a kończąc dosłownie na trzęsieniu ziemi;) Jeżeli będziecie mieli tylko okazję to wybierzcie się do tego miejsca.




2. AquaPark Reda- świeżo otwarty basen niedaleko Gdyni. Moje dzieciaki uwielbiają wodę, więc były zachwycone. Tutaj też spędziliśmy prawie cały dzień. Dla mnie największą atrakcją była "rzeka" po której można było pływać na kołach. Dodatkowo duże jacuzzi z fontanną i liczne zjeżdżalnie, w tym jedna z mikro rekinami (ponoć mają urosnąć;)). 

3. Akwarium Gdyńskie- na początku trochę się rozczarowaliśmy, ponieważ pierwsze sale były ze sztucznymi lub wypchanymi zwierzakami, co niezbyt interesowało Maję, ale później było już lepiej. Były żywe;) rybki, meduzy i koniki morskie. Kacper pływającymi rybkami zachwycony, a Mai udało się znaleźć Nemo i Dory;)



4. Piękny duży port z jeszcze większymi statkami, a jak ktoś się postara to spotka prawdziwego Pirata i za piątkę zrobi sobie z nim fotkę;)



5. Wesołe Miasteczko jak każde inne. Dużo drobniaków jest potrzebne, bo dzieci wszystkiego chcą spróbować. Nic nadzwyczajnego tam nie było oprócz diabelskiego koła, z którego rozpościera się piękny widok na całe miasto. Mai oczywiście wszystko się tam podobało ;)







Dodatkowo jedliśmy obiadek na stateczku, co dla Mai (i nie tylko;)) było kolejną atrakcją. Co jeszcze? Na przeciwko placu zabaw jest Strabucks, więc można spokojnie wypić kawkę, gdy dziecko się bawi. Jak wszędzie milion straganów z jeszcze większą ilością dupereli. Na szczęście wszystko jest tak usytuowane, że nie ma tłumów ludzi. Jedynym minusem jest to, że praktycznie wszędzie trzeba jechać samochodem i wydawać pieniądze na parkingi, lub dla odważniejszych pozostaje komunikacja miejska;)

Aha i skoro byliśmy nad morzem, to wypadałoby napisać coś o plażach. Byliśmy na dwóch. Wejście nr 1 na Babich Dołach z przepiękną, powojenną torpedownią i nr 4, która była bardzo wąska, ale było na niej zdecydowanie mniej ludzi.
Krótkie podsumowanie- świetne miejsce:)
Pozdrawiamy:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz